Czy słowa Sasina coś znaczą?

Region

Nagły zwrot w sprawie pomysłu „wielkiej Warszawy”? Zobaczymy. Ale jest niespodzianka – pos. Jacek Sasin, „twarz” projektu, powiedział w TVP Info, że może on być mocno przepracowany albo... w ogóle wycofany.

Przypomnijmy. Poselski projekt Prawa i Sprawiedliwości „Warszawa 33+” od początku budził ogromne kontrowersje. I słusznie. Nie był konsultowany (po tę formę sięgnięto później). Wywołał naturalną reakcję „obronną” zainteresowanych podstołecznych gmin. Przykładem Legionowo, gdzie 94 proc. głosujących w referendum nie chciało, aby ich gmina została częścią metropolii warszawskiej.

To oczywiście nie wszystko. Referenda (na 4 czerwca) zapowiedziano w wielu gminach naszego regionu, m.in. w Ożarowie Mazowieckim, Błoniu, Michałowicach, Podkowie Leśnej, Milanówku. Wszystko wskazuje, że tak stanie się również w Pruszkowie, Brwinowie, Grodzisku.

Ale może referenda w ogóle nie będą musiały być przeprowadzone. Dlaczego? Jacek Sasin stwierdził bowiem w TVP Info o projekcie: „Być może będzie on bardzo mocno przepracowany, a być może w ogóle będzie musiał być wycofany i będziemy musieli tę dyskusję zacząć niejako od nowa. Nie wykluczamy żadnych opcji”.

Czy te słowa coś znaczą? Chyba nie do końca… – My nie wycofujemy się absolutnie z referendum, dopóki nie zapadną ostateczne decyzje. Póki co mamy stuprocentową wiedzę, że projekt jest w dalszym ciągu Sejmie, nie ma innych oficjalnych informacji poza prasowymi – powiedział nam Andrzej Kurzela, wiceprezydent Pruszkowa.

– Czyli słowa Sasina nic nie zmieniają? – spytaliśmy. – Kompletnie nic nie zmieniają. Jutro może powiedzieć że jest inaczej. Faktem jest, że ustawa znajduje się w Sejmie – odpowiedział wiceprezydent Kurzela.    

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.