Co dalej z linią 400 kV?

Od ogłoszenia najbardziej optymalnego wariantu przebiegu linii 400 kV minęły prawie dwa tygodnie. Tymczasem nie milkną protesty mieszkańców północnej części gminy Grodzisk. Co obecnie dzieje się w tej sprawie?

Przypomnijmy, na ostatnim majowym posiedzeniu Grupy Roboczej ogłoszono efekty tzw. analizy wielokryterialnej. Wynika z niej, że najbardziej optymalnym i najmniej szkodliwym społecznie wariantem przebiegu linii wysokiego napięcia jest ten wzdłuż autostrady A2 i drogi krajowej nr 50. To trasa zahaczająca o miejscowości położone na północ od Grodziska Mazowieckiego.

Mieszkańcy tych terenów kontynuują swój sprzeciw. W minioną środę blokowali drogi wylotowe z Warszawy. Jak podkreślają, ta forma protestu to wyraz ich desperacji.

A na jakim etapie w tej chwili jest procedura przygotowania do realizacji inwestycji? – Kolejnym etapem jest przeprowadzenie prac projektowych w wybranym korytarzu. Chodzi o dokładne wytyczenie przebiegu. Wszystkie prace będą przeprowadzane zgodnie z normami i przepisami. Będzie się to działo w porozumieniu z przedstawicielami samorządów, organizacji społecznych i mieszkańców – mówi Jarosław Kowalski z Agencji Promocji Inwestycji.

Szacuje się, że projektowanie może potrwać około trzech miesięcy, choć jest to czas orientacyjny. Wszystko zależy od tempa na szczeblu samorządowym. Tak przygotowany projekt trafi następnie do wojewody mazowieckiego.

Czy protesty mogą jeszcze wpłynąć na tok tych prac? – Decyzja w zakresie wskazania wariantu przebiegu korytarza linii została już podjęta i w chwili obecnej nie stanowi przedmiotu żadnych dalszych negocjacji – zaznacza przedstawiciel API. I dodaje: – Ubolewamy nad tym, że mieszkańcy przyjęli taką formę protestu, bo było naprawdę dużo czasu na merytoryczne rozmowy. Dalej jesteśmy na nie otwarci, niemniej stanowisko w sprawie wskazania wariantu jest takie, a nie inne.