Co dalej z Białym Pałacem?

Willa Adelajda, znana jako Biały Pałac to dla mieszkańców Piastowa budynek-symbol. Dziś można go podziwiać jedynie na fotografiach. Władze miasta chcą, odbudować ten obiekt.

Biały Pałac mieścił się przy ul. Godebskiego. Willa powstała na początku ubiegłego wieku i należała do rodziny architekta Brunona Paprockiego, który zaprojektował willę wraz z oficynami. Paprocki z żoną Adelajdą i czwórką dzieci mieszkali w Piastowie przez kilka lat. Nowym właścicielem zabudowań było Wojsko Polskie. Po II wojnie światowej budynek poszedł w zapomnienie. Ostatnia ściana pałacu legła w gruzach w czerwcu 2013 r. Kilka miesięcy później pozostałości budynku rozebrano. Gruz na działce zalegał przez kolejne lata, w końcu został uprzątnięty. 

Władze Piastowa już pod koniec ubiegłego roku zapowiedziały, że planują odbudowę Białego Pałacu. Na jakim etapie są przygotowania? – Biały Pałac czeka na swój dobry czas. W pierwszej kolejności chcemy odnowić trzy oficyny. Ujęliśmy je w programie „odnowy tkanki mieszkaniowej”. Jeśli uzyskamy dofinansowanie to te budynki zyskają nowy wygląd – mówi nam Grzegorz Szuplewski, burmistrz Piastowa. 

Co z samym Białym Pałacem? – W budżecie mamy zapisane zadanie dotyczące rozpoczęcia odbudowy pałacu. Zleciliśmy wykonanie ekspertyzy umożliwiającej odtworzenie fundamentów. Chcielibyśmy w tym roku rozpocząć dzieło odbudowy tego obiektu – zaznacza Szuplewski. –  Będziemy szukać też prywatnego partnera do odbudowy, bo gminy nie stać w tej chwili na realizację takiego przedsięwzięcia. Chyba, że znajdziemy dofinansowanie na takie zadanie, bo obecnie nie ma programu do którego moglibyśmy aplikować – dodaje.

Dziś jeszcze nie wiadomo co znajdzie się w Białym Pałacu. Władze miasta chcą skonsultować to z mieszkańcami. – Jest idea, by zapytać o to mieszańców i z takim zamiarem się nosimy. To jest takie dobro wspólne i każdy ma sentyment do tego obiektu. Mamy nadzieję że jakoś zdefiniujemy obszary przeznaczenia Białego Pałacu. Jako mieszkaniec Piastowa nie wyobrażam sobie, by ten obiekt był w całości komercyjny. Musi pełnić jakąś funkcję publiczną – zaznacza Szuplewski.