Chciał okraść karetkę

Reakcja ratowników medycznych spłoszyła mężczyznę, który w niedzielę w Pruszkowie próbował okraść karetkę. Jak się okazało, „rabuś” był pod wpływem alkoholu.

Mężczyzna zwietrzył okazję i chciał wykorzystać fakt, że załoga pogotowia ratunkowego zajęta jest udzielaniem pomocy kobiecie. Wsiadł za kierownicę karetki i rozpoczął poszukiwania łupów. W porę zareagowali ratownicy, którzy spłoszyli intruza. Na miejsce wezwano policję. – Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który próbował ukraść telefon znajdujący się w karetce. Wsiadł do kabiny, gdy ratownicy byli zajęci udzielaniem pomocy kobiecie, która miała złamaną rękę – tłumaczy asp. Karolina Kańka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.

Jak zakończyła się cała sprawa? – Mężczyzna został ukarany mandatem. Dodatkowo w chwili zatrzymania znajdował się pod wpływem alkoholu – mówi asp. Kańka.

Warto dodać, że mężczyznę udało się zatrzymać dzięki przytomnej reakcji ratowników. Załoga pogotowia zrobiła wszystko, aby złapać złodzieja. – Mężczyzna podjął próbę ucieczki, gdy zorientował się, że został przyłapany na kradzieży. W pogoń za nim ruszyli ratownicy, którzy go uchwycili – opisuje Wojciech Diadia, kierownik pruszkowskiej bazy Falck Medycyna.

Wysiłek ratowników był jak najbardziej cenny, jednak policja ukarała mężczyznę tylko mandatem. – To dość dziwna sytuacja. Podjęliśmy wysiłek, aby pomóc i ująć złodzieja, a on otrzymał tylko mandat i pojechał na izbę wytrzeźwień. Z tego, co wiem to dzień wcześniej również został zatrzymany za kradzież – powiedział Diadia.