Całkowite zamknięcie linii kolejowej przoduje

Region

Dokładnie tylko jedna gmina z naszego regionu sprzeciwiła się całkowitemu zamknięciu podmiejskiej linii kolejowej na odcinku Warszawa Włochy – Grodzisk Mazowiecki. Oznacza to, że póki co zwycięża 22-miesięczny wariant przeprowadzenia remontu.

O sprawie pisaliśmy niejednokrotnie. Przypomnijmy. PKP Polskie Linie Kolejowe zaproponowały dwa warianty zrealizowania inwestycji. Pierwszy oznaczałby częściowe zamknięcie linii przy czasie modernizacji około 33 miesięcy. Wówczas pociągi mogłyby jeździć jednym torem na odcinku Warszawa Włochy – Pruszków, a na pozostałym fragmencie prowadzącym do Grodziska Mazowieckiego linia nr 447 byłaby wyłączona z ruchu, a w zamian za pociągi zostałaby uruchomiona autobusowa komunikacja zastępcza. Drugi wariant oznacza zamknięcie podmiejskiej linii na około 15 miesięcy, przy założeniu, że cała inwestycja trwałaby 22 miesiące. Jak zapewniały nas władze PKP PLK, po upływie wspomnianych 15 miesięcy prace byłyby realizowane dalej bez wpływu na ruch pociągów.

Dotychczas Pruszków jak i Grodzisk Mazowiecki opowiedzieli się za 22-miesięcznym wariantem. Jednak do ostatecznych ustaleń trzeba jeszcze trochę poczekać, bowiem rozmowy z samorządowcami cały czas trwają. W ostatnim czasie Brwinów dołączył do zwolenników krótszego przeprowadzenia przedsięwzięcia. – Niezależnie od wyboru wariantu odcinek między Pruszkowem a Grodziskiem Mazowieckim musiałby być całkowicie wyłączony z ruchu. Przy 33-miesięcznym wariancie całkowite zamknięcie trwałoby 12 miesięcy. Natomiast gdy wybierzemy krótszy wariant bez żadnego ruchu wahadłowego, zamknięcie nieco wydłuży się i potrwa 15 miesięcy. Druga z propozycji jest zdecydowanie lepsza ponieważ możemy ustrzec się wielu utrudnień – mówi Arkadiusz Kosiński, burmistrz Brwinowa.

Podobnego zdania są włodarze Milanówka. Kontaktując się z milanowskim magistratem również usłyszeliśmy, że krótszy wariant jest lepszą możliwością, ponieważ mieszkańcy będą krócej czekali na całkowite wznowienie ruchu pociągów.

Jednak inną stronę prezentuje Piastów. Ich zdaniem lepiej wybrać rozwiązanie, w którym pociągi będą mogły poruszać się chociaż jednym torem. – Mówimy to zdecydowanie, bo ja nie mam zaufania do deklaracji składanych przez kolejarzy i ich planów. Na dziś są one bardzo chaotyczne. Wcale nie wynika z tego, że jak się zgodzimy na zamkniecie całkowite torów, to prace potrwają 15 miesięcy. Co więcej jestem przekonany, że to takie trochę czarowanie. Myślę, że większość samorządów również zdaje sobie z tego sprawę, a cierpieć będą na tym ludzie. Niedawno była remontowana linia nr 1 i widać jakie to zrodziło kłopoty m.in. w kwestii organizacji prac torowych – mówi Grzegorz Szuplewski, burmistrz Piastowa.

Tak czy inaczej, bez utrudnień się nie obędzie. To bardzo duża inwestycja. Kolejarze planują m.in. wyremontować linię kolejową nr 447 na odcinku Warszawa Włochy – Grodzisk Mazowiecki, wybudować nową stacje w Parzniewie, a także tunel w ciągu ul. Działkowej w Pruszkowie.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.