Były prezes MPWiK odpiera zarzuty

Milanówek

Wracamy do tematu. Trwa burza po odwołaniu Sebastiana Budziszewskiego ze stanowiska prezesa Milanowskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Były już prezes odpiera zarzuty urzędu. – Podane przez nową radę nadzorczą spółki powody odwołania mnie są nieprawdziwe i stanowią manipulację opinii publicznej – wyjaśnia Budziszewski.

Na arenie urzędowej w Milanówku jest gorąco. 13 listopada magistrat odwołał radę nadzorczą MPWiK. Niedługo później, bo 29 listopada ze stanowiska prezesa spółki wodociągowej odwołano Sebastiana Budziszewskiego. Ten jednak nie zgadza się z tą decyzją i jak poinformował naszą redakcję: „naruszenie jego dóbr osobistych zakończy się wytoczeniem powództwa przeciwko osobom, które wytworzyły i rozpowszechniają te dane”. Mowa o podaniu nieprawdziwych danych w oświadczeniu milanowskiego magistratu, opublikowanych na stronie www.milanowek.pl krótko po odwołaniu Budziszewskiego. Temat poruszaliśmy tutaj.

Milanowski urząd wskazywał, że bezpośrednimi przyczynami wskazanymi w uzasadnieniu rady nadzorczej jest nieprzygotowanie wbrew ustawowemu obowiązkowi, wieloletniego planu rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych. Ale były prezes ma inne zdanie na ten temat. – Nie istnieje ustawowy obowiązek sporządzania wieloletniego planu rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych i urządzeń kanalizacyjnych. Ustawa o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzeniu ścieków wyraźnie wskazuje, że obowiązek opracowania planu nie dotyczy przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych, które nie planują budowy urządzeń wodociągowych lub urządzeń kanalizacyjnych. Jak wiadomo w poprzednich latach MPWiK wyrównywało straty i spłacało zadłużenie wobec ZWiK w Grodzisku Maz, zatem nie prowadziło inwestycji – wyjaśnia Sebastian Budziszewski.

Co ciekawe czytamy w oświadczeniu milanowskiego urzędu, że po wezwaniu rady prezes przedstawił burmistrzowi dokument nazwany „wieloletnim planem”. Ale… – Nowa rada nadzorcza nie wezwała mnie jako prezesa MPWiK do sporządzenia planu, gdyż ten był opracowany dużo wcześniej na potrzeby umożliwienia ubiegania się o środki zewnętrzne – podkreśla były prezes milanowskich wodociągów. – Opracowany plan obejmuje przyszłe zamierzenia inwestycyjne. Miał przede wszystkim rozwiązać potężne problemy wodociągowo-kanalizacyjne Milanówka tak, by w przyszłości nie ponosili tych kosztów mieszkańcy w taryfach. Najważniejsze z problemów to dramatyczny stan kolektorów głównych oraz silna infiltracja wód do środka tych urządzeń – dodaje.

Dalej były prezes tłumaczył nam, że nie mógł tez zawrzeć umowy na audyt, ponieważ narzucono mu umowę posiadającą wady prawne. – Nakazano mi zawarcie umowy audytu za arbitralnie podyktowaną cenę, z firmą, która od dwóch lat nie zamieszcza w KRS swoich sprawozdań finansowych – podkreśla Budziszewski.

Dodatkowo jak twierdzi nigdy nie przekazano mu żadnych informacji o skargach na działalność MPWiK. Odniósł się też do sprawy z prokuraturą, która wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Wyjaśniał, że nie świadczy to o nieprawidłowości, czy odpowiedzialności z tego tytułu, bowiem wyrok sądu w tej sprawie może stanowić podstawę stwierdzenia, że uchwała jest nieprawidłowa, a nie samo złożenie skargi.

Sprawa nie jest łatwa. My przedstawiliśmy obydwie strony konfliktu. Komentarz pozostawiamy naszym czytelnikom.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Komentarze 1

Jedna odpowiedź do “Były prezes MPWiK odpiera zarzuty”

  1. xmen pisze:

    hahaha budziszewski i wszystko jasne… jak tatus za komuny to teraz synek jak meteoryt na prezesa hahaha

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne artykuły

Grill gazowy