Jak podaje Życie Warszawy burmistrz odmówił składania jakichkolwiek zeznań. W czwartek, 29 kwietnia wraz z adwokatem Kazimierz S. przedstawi swoje stanowisko w tej sprawie.
Afera dotycząca przekroczenia uprawnień rozpoczęła się w 2007 roku. Wtedy to radni Ożarowa przyjęli plan zagospodarowania przestrzennego dla wsi Kręczki, Kaputy i Umiastów oraz dla Gołaszewa, Ołtarzewa, Płochocina i Święcic. Po kilku miesiącach wyszło na jaw, że w uchwałach znalazły się zapisy, których nie było wcześniej. Chodziło o pozwolenia na budowę domów wielorodzinnych we wsi Kręczki w pobliżu granicy Kampinoskiego Parku Narodowego. Dzięki temu zapisowi deweloper rozpoczął budowę osiedla bloków czteropiętrowych.
Po odkryciu dodanych zapisów radni skierowali sprawę do CBA. Śledczy po półtora roku stwierdzili jednoznacznie, że Kazimierz S. złamał prawo.
Piotr Romaniuk z pruszkowskiej prokuratury wyznaje, że burmistrz wprowadzając poprawki do ustaw powinien projekt złożyć do ponownego rozpatrzenia, ale tego nie uczynił. Gdy cała sprawa nabrała rozgłosu deweloper ograniczył inwestycję. Z planowanych 100 bloków wybudował 11 z ok. 340 mieszkaniami. Na pozostałym terenie mają natomiast powstać domki jednorodzinne.
CBA zbadało również oświadczenia majątkowe złożone przez burmistrza. Okazało się, że w latach 2005-2009 podawał w nich nieprawdzie informacje. Deklarowane dochody były niższe niż w rzeczywistości. Tą sytuacje Kazimierz S. tłumaczył niedoinformowaniem. Twierdził, że został wprowadzony w błąd przez sekretarza gminy i nie uwzględnił w oświadczeniu dochodów żony.
Obecnie Kazimierzowi S. grozi do trzech lat więzienia. Nadal pełni on funkcję burmistrza Ożarowa Mazowieckiego.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.
