Burmistrz dostał skromną podwyżkę

Grodziski włodarz otrzymał niewielką podwyżkę. Dokładnie chodzi o kwotę 111,33 zł netto. – Taka podwyżka to mówiąc szczerze nic nie znaczy. Ona była dobra 10 lat temu i to jeszcze dla sprzątaczek w szkole – powiedziała jedna z radnych.

Na ostatnim posiedzeniu radni z Grodziska Mazowieckiego podejmowali uchwałę o wysokości pensji burmistrza Grzegorza Benedykcińskiego. Skąd pomysł na poniesienie uposażenia? – W budżecie państwa na 2017 r. podniesiono kwotę bazową do 1789,42 zł. Z przepisów zgodnie z uzasadnieniem do tej uchwały wynika, że burmistrz może zarobić siedmiokrotność takiej kwoty stąd proponujemy podwyższyć kwotę (wynagrodzenia – przyp. red.) właśnie do tej wysokości – poinformował na radzie Piotr Leśniodorski, skarbnik gminy Grodzisk Mazowiecki.

Pensja burmistrz wzrośnie do 12 525,94 zł. Ale sama podwyżka wyniesie „zaledwie” 111,33 zł netto.

Radna Alicja Pytlińska zwróciła uwagę, że podwyżka jest raczej regulacją. – Popieram projekt uchwały chce tylko zwrócić uwagę, że gdyby to rzeczywiście była podwyżka to kompromitująca dla radnych. Taka podwyżka to mówiąc szczerze nic nie znaczy ona była dobra 10 lat temu i to jeszcze dla sprzątaczek w szkole. Natomiast 111 zł to w zasadzie nic i trudno to nazwać podwyżką. To jest po prostu regulacja, bo zwiększyła się kwota bazowa – mówiła radna na sesji. – Chciałam powiedzieć, że przy okazji kwoty bazowej jest opracowany regulamin diet radnych i dlatego mam apel do pani przewodniczącej niech zajrzy i zobaczy – dodała.

Jest więc szansa, że i diety grodziskich radnych „pójdą w górę”.