Zwierzęta ponownie zaznaczyły swoją obecność w Pruszkowie. Tym razem bobry obgryzły drzewa rosnące wzdłuż rzeki Utraty.
Co jakiś czas bobry dają o sobie znać podgryzając kolejne drzewa. Do tej pory czytelnicy informowali nas o spustoszeniach jakie zwierzęta pozostawiają po sobie w Parku Potulickich. Jednak tym razem pojawiły się w innym miejscu Pruszkowa. – Bobry znów atakują i zjadają drzewa przy rzece Utracie – poinformował nas czytelnik.
Z bobrami ciężko jest walczyć. Zwierzęta są pod ochroną, a ich odławianie jest bardzo kosztownie i równie trudne. W grudniu ubiegłego roku miasto postanowiło podjąć prace mające na celu zabezpieczenie drzew w „Potuliku”. Chodzi o montaż siatek stalowych na drzewach, które były najbardziej zagrożone atakiem bobrów. Powlekane siatki montowane są na wysokości około 1 metra. Dodatkowo takie miejsca zabezpiecza się preparatem odstraszającym.
Takie zabezpieczenia miasto sukcesywnie instaluje na każdym drzewie zagrożonym działalnością bobrów. Oznacza to, że teren jest pod stałą kontrolą wydziału ochrony środowiska. – Nie tak dawno ponownie zleciliśmy zabezpieczenie młodych drzew w Parku Potulickich m.in. w rejonie wyspy na małym stawie. Niestety to jedyny możliwy sposób walki z bobrami – wyjaśnia Krystyna Kozik, inspektor Wydziału Ochrony Środowiska w Pruszkowie. – Sytuację monitorujemy na bieżąco – dodaje.
Jednak jeżeli chodzi o koryto rzeki Utraty jak i drzew rosnących wzdłuż niej miasto nie może podjąć żadnych działań ponieważ nie jest zarządcą terenu. – Właścicielem rzeki i terenów położonych bezpośrednio przy niej jest Mazowiecki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych. Dlatego nie mamy możliwości ingerowania w obszar Utraty – podkreśla Kozik.
Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.