Biorą pieniądze za czujnik czadu i znikają?

W Pruszkowie pojawiła się osoba, która chodzi po mieszkaniach i oferuje montaż detektora gazu. Sposób działania? Prosty podpisuje się umowę i płaci 100 zł zadatku. Sprawa została zgłoszona na policję.

O całej sprawie powiadomił nas jeden z czytelników zaniepokojony tym, że w Pruszkowie pojawiła się osoba, która oferuje czujniki czadu. –  Podpisuje on umowę z ludźmi na firmę GAZ – TECH i pobiera zadatek w wysokości 100zł. Umowa taka została podpisana z członkiem mojej rodziny, osobą starszą, podatną na takie manipulacje. Warto dodać że umowa została wykonana tylko w jednym egzemplarzu (dla zleceniodawcy) – czytamy w mailu wysłanym na adres kontakt@wpr24.pl.

Jak dalej informował czytelnik sprawa trafiła na policję. Okazuje się, że osób, które podpisały taką umowę jest więcej. – Z przeprowadzonych rozmów dowiedziałem się że oszukanych ludzi w tej samej klatce jest kilka, więc można się domyślać że w całym mieście skala problemu może być duża – czytamy dalej.

Ale czy możemy mówić o oszustwie? Postanowiliśmy zapytać o to pruszkowską policję. – Na chwilę obecna nie prowadzimy postępowania przygotowawczego w tej sprawie. Co prawda, otrzymaliśmy zgłoszenie o takiej sytuacji jednak nie zostało ono przyjęte ze względu na to, że zapisy w umowach mówią jasno, że termin realizacji na dostawę czujników czadu to lipiec tego roku. Wobec tego o żadnym oszustwie na razie nie możemy mówić – mówi nam asp. Marzena Dąbrowska z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.

Policjanci informują, że póki co otrzymali tylko jedno takie zgłoszenie. – Jeżeli wymieniona firma nie zrealizuje tego zadania do końca lipca wtedy będziemy mogli podjąć odpowiednie działania – zapewnia Dąbrowska.