Bezmyślna wycinka drzew?

Grodzisk Maz.

Włodarze grodziskiego magistratu chcą wyciąć 74 drzewa, które rosną w pasach dróg gminnych. Mieszkańcy oburzają się, że urzędnicy zbyt często i nieprzemyślanie wycinają drzewa. Jak jest naprawdę?

Na terenie gminy Grodzisk Mazowiecki zdarza się tak, że szpaler drzew zostaje wycięty, a w ich miejsce sadzone są nowe. Za przykład może posłużyć niedawno przeprowadzona renowacja grodziskiego dworca PKP. Bezpośrednio przed nim, w jednym ciągu rosło kilkanaście drzew. Stare wycięto, a nowe posadzono niemal w tych samych miejscach.

O wyjaśnienie zwróciliśmy się do Wydziału Ochrony Środowiska w Grodzisku Mazowieckim. – W wyniku remontu budynku dworca nastąpiło skanalizowanie wód deszczowych z dachu do kanalizacji sanitarnych. Te drzewa zwyczajnie by uschły. Dlatego zastąpiono je gatunkami, które bardziej odsłonią wyremontowany budynek i  utrzymają się przez dłuższy czas – wyjaśnia Łukasz Kapuściak.

Szykuje się kolejna wycinka. Włodarze chcą usunąć 74 drzewa i 20 mkw. krzewów znajdujących się w pasach drogowych. Co jest powodem do przeprowadzenia tego zadania? – Wycinkę w pasach drogi prowadzimy na wniosek mieszkańców jak i w wyniku naszych ustaleń. Odpowiednie dokumenty z wnioskami o usunięcie drzew kierujemy do starostwa powiatowego. Do nich należą decyzje, a wszystkie opiniowane są przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Wycinkę przeprowadzamy gdy drzewa znajdujące się w pasach drogowych stwarzają zagrożenie dla ludzi bądź ich mienia – mówi Leszek Szczepaniak, naczelnik wydziału Zarządzania Drogami Gminnymi. – Często usuwamy drzewa rosnące w rowach – zaznacza.

Urzędnicy zapewniają, że nie są to bezmyślne decyzje. – Drzewa usuwamy w ostateczności, bardzo niechętnie, tylko w szczególnych okolicznościach. Nie jest tak, że działamy bezmyślnie i bezprawnie. Najpierw uzyskujemy odpowiednią zgodę. Później dowiadujemy się czy w związku z przeprowadzoną wycinką konkretnego drzewa ma być wykonane nasadzenie zastępcze. To wcale nie musi być na zasadzie jeden za jeden, czasami sadzimy kilka drzew w zamian za jedno. Bywa też tak, że nie musimy robić nasadzeń zastępczych. Dodatkowo to wszystko obwarowane jest dodatkowymi zapisami. Zostaje wymierzona w nas kara, kilkanaście bądź kilkadziesiąt tysięcy za jedno drzewo, która zostaje zawieszona pod warunkiem wykonania nasadzeń zastępczych. To wiele procedur, których nie da się obejść – wyjaśnia Szczepaniak.

Spis wszystkich 74 drzew, które zostaną usunięte można pobrać tutaj. Wycinka zostanie przeprowadzona jeszcze do końca tego miesiąca.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.

Grill gazowy