Awaria sprzed dwóch dni: komisja zbadała sprawę

Region

Najprawdopodobniej wygłup chuligana był przyczyną awarii, która w środęna trzy godziny sparaliżowała ruch kolejowy na linii średnicowej.

Po godz. 11.00 pociąg Szybkiej Kolei Miejskiej zmieniając tory w okolicach Dworca Zachodniego złamał dwa pantografy i zerwał trakcję nad trzema torami. W wyniku tego odcinek między Warszawą Zachodnią a Wschodnią był całkowicie wyłączony z ruchu pociągów podmiejskich. Pociągi dalekobieżne jeździły natomiast po jednym torze. Taka sytuacja trwała przez trzy godziny.

Po tym zdarzeniu zebrała się specjalna komisja, która miała ustalić przyczyny zdarzenia. W jej skład weszli pracownicy SKM, pracownicy odpowiedzialni za utrzymanie sieci trakcyjnej oraz przedstawiciele spółki PKP PLK.

– Prawdopodobnie przyczyną była zarzutka na sieci, czyli chuligański wybryk – powiedział nam dyrektor ds. Przewozów w SKM, Tadeusz Płoński. Badania wykazały, że wszystkie linki nośne w trakcji były w porządku. Już wcześniej Płoński wykluczył winę po stronie pantografów, które niedawno miały przegląd.

Wnioski komisji zostały przekazane policji, która ma wyjaśnić sprawę.

Byłeś świadkiem wypadku? Stoisz w gigantycznym korku? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie? Poinformuj o tym innych mieszkańców Pruszkowa, Grodziska i okolic. Przesyłaj zdjęcia i informacje do redakcji WPR24.pl na adres e-mail: kontakt@wpr24.pl lub SMS i MMS pod nr tel. 600 924 925.