9. edycja Paczki dla Kombatanta

Akcja została zorganizowana przez warszawski obwód zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, włączyło się w nią 20 mazowieckich instytucji, szkół, firm oraz osób. Również gmina Brwinów zaangażowała się w niesienie pomocy dla Polaków mieszkających na Ukrainie.

W dniach 7-11 grudnia delegacja przekazała polskim kombatantom i rodakom mieszkającym na Ukrainie ponad 800 paczek z darami. W wyjeździe wzięli udział: burmistrz gminy Brwinów Arkadiusz Kosiński, burmistrz warszawskiego bemowa Michał Grodzki, Honorowy Obywatel Brwinowa ppłk Waldemar Kryszyński, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Brwinowie Anna Kurman oraz reprezentacja Liceum Ogólnokształcącego z Żyrardowa – prof. Sławomir Maszewski i troje uczniów.

Wszyscy uczestnicy zwiedzili Lwów, złożyli kwiaty i zapalili znicze na Cmentarzu Orląt Lwowskich, Cmentarzu Łyczakowskim, pod pomnikiem zamordowanych profesorów lwowskich na Wzgórzach Wuleckich oraz w Żółkwi w krypcie z sarkofagiem hetmana Stanisława Żółkiewskiego. Bo hojność i przekazane dary to tylko jeden element, cenniejsze jest to, co nie zaliczamy do rzeczy materialnych. Paczki są oznakiem tego, że pamiętamy i łączymy się z tymi, którzy zapłacili wysoką cenę za walkę o wolną Polskę.

Za to wszystko dziękują Polacy mieszkający na Ukrainie. – Pragniemy przekazać słowa wdzięczności od naszych rodzin polskich: naszych seniorów, rodzin średniego wieku oraz tych najmłodszych. Dziękujemy każdej osobie, która dołączyła się do zbiórki darów dla rodzin i dzieci – napisali w podziękowaniach Liderzy Lwowskiej Rodziny Rodzin Halina i Włodziemierz Wencakowie. – Żyjemy na swojej ziemi, lecz w obcym państwie. Urodziliśmy się po decyzjach wielkich dygnitarzy, ale z mlekiem matki zostały nam przekazane wartości naszego Narodu Polskiego – jesteśmy dumni, że z Orlego Gniazda jest nasz ród… Mieszkając razem z przedstawicielami innych narodowości, które stanowią naród Ukrainy, zawsze pamiętamy, że swoją postawą obywatelską, społeczną i chrześcijańską reprezentujemy naszą ukochana Ojczyznę – Polskę – i nasze dzieci także uczymy tej odpowiedzialności – czytamy dalej.